sobota, 23 lutego 2019

Jak przygotować dobrego nauczyciela edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej?

W świetle rozporządzenia MNiSW z 27 września 2018 r. studenci chcący w przyszłości zostać nauczycielem w przedszkolu bądź klasach I-III będą od X.2019r. mogli podjąć studia tylko w formie jednolitej mgr. W praktyce oznacza to najczęściej 5 lat studiów. Czy dotychczasowy system, zgodny z Deklaracją Bolońską, przygotowujący nauczycieli na studiach I lub II stopnia był niewystarczający? Czy obecna reforma zagwarantuje nowe doskonale przygotowane kadry? Spróbujmy znaleźć odpowiedź na to banalne pytanie.

7 komentarzy:

  1. W świetle rozporządzenia MNiSW z 27 września 2018 r. studenci chcący w przyszłości zostać nauczycielem w przedszkolu bądź klasach I-III będą od X. 2019 r. mogli podjąć studia tylko
    w formie jednolitej mgr. W praktyce oznacza to najczęściej 5 lat studiów. Moim zdaniem reforma ta będzie korzystna i zagwarantuje lepsze przygotowanie do zawodu nauczyciela. Dotychczasowy system zakładający uzyskanie tytułu licencjata po trzech latach i tytułu magistra po kolejnych dwóch latach nie był całkowicie efektywny.
    Uważam, że czas trwania studiów jest wystarczający, gdyż po 5 latach nauczyciel będzie dobrze przygotowany do zawodu nauczyciela, jednak dobrze by było gdyby po 3 latach studiów licencjackich osoba taka kontynuowała naukę, gdyż 3 lata to zdecydowanie za mało na zdobycie wystarczającej wiedzy i umiejętności. Jednak nie wszyscy, jak wykazują badania, (tylko 50% studentów deklaruje chęć dalszej nauki) decydują się na kontynuację studiów po uzyskaniu tytułu licencjata. Niektórzy po 3 latach studiów zaczynają pracę w zawodzie
    a kontynuują studia zaocznie. Studia takie w ocenie studentów uczących się na nich są często mało rygorystyczne, podawany materiał jest bardzo okrojony a wobec studenta są stawiane niskie wymogi. Nauka w trybie jednolitym 5-letnim lepiej przygotuje studentów do zawodu nauczyciela, gdyż student będzie przez 5 lat przygotowywany do pracy nauczyciela
    a treści będą rozszerzane, bardziej bogate i nie będą się powtarzać. Wydłuży się więc czas kształcenia, co jest korzystne. W obecnym systemie dwustopniowym kandydaci na nauczycieli są przygotowywani do zawodu poprzez przedmioty, które się właśnie powtarzają. Najpierw treści z danych przedmiotów są omawiane na studiach licencjackich a następnie te same lub podobne treści występują na studiach magisterskich. Formalnie przedmioty te powinny być rozszerzane na studiach drugiego stopnia jednak w praktyce okazuje się, że omawiane treści są po prostu powtarzane. Dla większości studentów jest to bardzo zniechęcające. Dzieje się tak dlatego, że na studia magisterskie przychodzą niejednokrotnie studenci po kierunkach mało związanych z pedagogiką, gdyż studia licencjackie nie muszą być związane merytorycznie z magisterskimi. Muszą więc i tacy studenci zostać odpowiednio przygotowani do zawodu. Reforma ta sprawi, że nie będzie takich sytuacji, co również jest korzystne, gdyż studenci będą związani tylko z kierunkami pedagogicznymi, przyczyni się to do tego, że nauczycielami będą osoby o wykształceniu tylko pedagogicznym a nie z tytułem licencjata np. z administracji czy innego mało lub w ogóle niezwiązanego kierunku
    z pedagogiką. Kolejnym pozytywnym skutkiem będzie to, że przygotowywanie pracy dyplomowej i jej obrona na koniec studiów będzie tylko jeden raz a nie dwa tak jak obecnie. Moim zdaniem pozbawi to studentów dodatkowego stresu oraz pozwoli lepiej przygotować pracę dyplomową i przeprowadzić bardziej skuteczne badania, gdyż będzie poświęcone na to na studiach więcej czasu. System taki spowoduje, że studia ukończą tylko kandydaci najlepiej przygotowani do zawodu, gdyż egzaminy odbywające się w całym toku studiów spowodują bardziej korzystną selekcję studentów. Studia 5-letnie są praktykowane na kierunkach takich jak medycyna czy prawo a to równie ważne studia przygotowujące do kluczowych zawodów. Funkcjonują one już jakiś czas i nie słyszy się o doniesieniach, że studia w takim trybie mają zły system i nie przynoszą efektów. Sadzę również, że zwiększą się wtedy nakłady finansowe na uczelnie, gdyż nie będzie podziału na I i II stopień co spowoduje, że studenci zyskają dostęp do lepszej bazy dydaktycznej dzięki czemu będą mogli lepiej przygotowywać się do zawodu.
    Niewątpliwie liczna jest też grupa przeciwników takiego 5-letniego systemu i można dostrzec ich wady, jednak moim zdaniem to rozwiązanie lepiej się sprawdzi niż dotychczasowe. Reforma ta będzie, jak sądzę, korzystna i przyniesie oczekiwane rezultaty.

    Karolina Szczęsna

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodnie z rozporządzeniem MNiSW z 27 września 2018 roku studenci, którzy podejmą studia w kierunku nauczania w przedszkolach lub klasach 1-3 będą mieli możliwość ukończyć je w formie jednolitej magisterskiej. Moim zdaniem wprowadzenie tej reformy będzie rzutowało korzystnie na efektywność pracy przyszłych nauczycieli. Do tej pory do zawodu nauczyciela mogły przygotować jedynie dwa lata studiów magisterskich. Student podejmujący je mógł posiadać tytuł licencjata z innego niepokrewnego kierunku. W mojej opinii 5-letni system lepiej przygotuje przyszłych nauczycieli do wykonywanego zawodu. W toku studiów będą mieli możliwość wnikliwej poznać tajniki pedagogiki i zawodu nauczyciela. Anna Spadło

    OdpowiedzUsuń
  3. Dominika Śliwińska11 marca 2019 20:38

    Dobry nauczyciel powinien posiadać pewne specyficzne właściwości psychiczne, które są raczej wrodzone niż wykształcone. Zaliczyć do nich możemy:
    - duszę (wnętrze, umiejętność zastąpienia słowo „ja” słowem „my”, żeby widział szerzej niż czubek własnego nosa),
    - talent pedagogiczny (umiejętność oddziaływania na innych, bogactwo własnej osobowości),
    - instynkt pedagogiczny (koncepcja biologizująca wpływ cech biologicznych na osobowość i wartość nauczyciela) (Arends 1994).
    Bardzo ważną cechą dobrze przygotowanego nauczyciela ,która niewątpliwie ma duży wpływ na efekty wychowania jest autorytet, który jest wynikiem pracy własnej i postawy samego nauczyciela. Do właściwych jego cech zaliczymy ideowość, moralność, mądrość życiową, wiedzę, ale i ogólną kulturę umysłową, osobistą, mistrzostwo dydaktyczne i pedagogiczne (wychowawcze), odpowiednio ustawioną stopę życiową.
    Jaki jeszcze powinien być nauczyciel? Nasuwać się może wiele cech, jednak istotną cechą jest sprawiedliwość. Jest to cecha, którą można łatwo zaobserwować w codziennych kontaktach, przez wszystkim przy ocenianiu uczniów. Nauczyciela sprawiedliwego darzy się szacunkiem, w przeciwnym razie może dojść do jego nieakceptacji (Tamże, s. 42).
    Przechodząc do meritum powyższych rozważań. Wiemy już, jaki powinien być nauczyciel, jakimi cechami się legitymować oraz w jaki sposób oddziaływać na swoich podopiecznych. Jego przygotowanie do zawodu nauczyciela w głównej mierze zależy od niego samego, a mianowicie od stopnia zainteresowania zawodem oraz talentem pedagogicznym i powołaniem.
    Wchodzący w życie system kształcenia na uczelniach wyższych dotyczący jednolitych studiów magisterskich wywołuje u większości pozytywne, jak i negatywne emocje. Spójrzmy więc na argumenty za systemem jednolitych studiów magisterskich.
    • Pierwszym czynnikiem, który mogę zaproponować jest przede wszystkim to, że na większości uczelni wyższych nie ma selekcji kandydatów na wybrane kierunki, w tym na studia przygotowujące nauczycieli, przez co działania na rzecz dobrego przygotowania studentów do profesji nauczycielskiej z góry skazane są na niepowodzenie.
    • Być może dzięki studiom jednolitym magisterskim uniknąć można przyjęcia kandydata z przypadku. 5 lat studiów może go zniechęcić i wybierze on inny kierunek, a pozostaną tylko osoby z powołania.
    • Bardzo mało osób kształci się na studiach jednolitych!
    • Niestety należy stwierdzić, iż standardy kształcenia nauczycieli są coraz niższe i wiele uczelni wyższych edukuje ich w sposób niezadowalający.
    • Studia jednolite mogą podnieść poziom kształcenia przyszłych nauczycieli (szerszy zakres wiedzy w ciągu 5 lat niż w 3 lata na studiach licencjackich bądź uzupełniających 2 letnich magisterskich).
    • Realizacja studiów dwustopniowych ogranicza czas studiów (ograniczone zostają zasoby kompetencji, jakie w ograniczonym czasie można przekazać).
    • Zasób przekazywanej wiedzy i umiejętności w systemie studiów I i II stopnia jest istotnie mniejszy niż jednolitych magisterskich na skutek zmniejszenia wymiaru godzin studiów.
    • Uznawanie dyplomów i tytułów zawodowych za „poważne” – osoby po jednolitych studiach będą inaczej traktowane niż osoby po np. licencjacie.
    • Jednak niezależnie od czasu trwania studiów, w Europie istnieje tendencja do nieustannego uczenia się także wśród nauczycieli (kształcenie się przez całe życie), ponieważ profesjonalny rozwój nauczyciela, który jest nieustannym, ciągłym procesem uczenia się.
    • Odnosząc się do Deklaracji Bolońskiej, nie wszystkie uczenie wyższej stosują się do jej wymagań i odwrotnie – Deklaracja Bolońska nie dopasowuje swoich postulatów do rzeczywistych wymagań uczelni wyższych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przygotowanie nauczyciela, czyli kształcenie to ogół świadomie organizowanych czynności i procesów umożliwiających ludziom uzyskanie wiedzy i orientacji w otaczającej rzeczywistości społecznej. Zmierza ono do możliwie wszechstronnego rozwoju osobowości, kształtowania określonych uzdolnień, zainteresowań i ogólnej sprawności umysłowej. Cały tok studiów może pozwolić osobą przygotować się i sprawdzić w zawodzie nauczyciela, dlatego jednolite studia magisterskie, które będą trwać 5 lat i zostaną wprowadzone od X.2019r. są bardzo dobrym rozwiązaniem.
    Bardzo duże doświadczenie studenci zdobywają podczas praktyk, które są obowiązkowe na I i II stopniu studiów. Natomiast teoretycznie przygotowuje duża ilość różnorodnych i przydatnych przedmiotów, które uczą jak wychowywać, nauczać, a także jak postrzegać podopiecznych. Przyszły nauczyciel może dowiedzieć się jak myślą, czego pragną, czego się obawiają – spojrzeć na otoczenie z ich perspektywy.
    Jak dotąd kształcenie nauczycieli odbywa się na pierwszym i drugim stopniu. Ale czy ten podział jest dobry? Myślę, że są tego zalety ale i wady. Zaletą jest to, iż studia dwustopniowe umożliwiają studentom łączenie różnych kierunków kształcenia, ale też szybsze wejście na rynek pracy. Wprowadzenie systemu 3 i 2 letniego miało na celu spowodowanie, aby absolwenci studiów licencjackich, jeśli taka będzie ich wola, mogli szybciej podejmować pracę zawodową z pierwszym dyplomem, a jeśli będą chcieli studiować dalej, mogą zmienić, w miarę możliwości, program studiów i uzyskać dyplom z innej dyscypliny. Jednak czy 3 letnie przygotowanie do zawodu wystarczy? Student mający wykształcenie 3-letnie jest zbyt mało doświadczony i ma małą wiedzę. Na szczęście już się to zmienia. Nauczyciele i wychowawcy zatrudnieni w szkołach i placówkach powinni legitymować się dyplomem ukończenia studiów magisterskich. Taki podział ma też złe strony. Wiąże się on z dodatkowym stresem – pisaniem pracy dyplomowej i jej obrony już po 3 latach, a następną po kolejnych 2 latach. Problemem jest też to, że na drugim stopniu może studiować każdy student, który ukończył studia pierwszego stopnia z innych specjalizacji przez co większość zagadnień i tematów musi wystąpić ponownie na studiach magisterskich tak by nowe osoby mogły je zapoznać. Natomiast dla osób kontynuujących nauczanie przedszkolne i wczesnoszkolne zdobywane wiadomości się powtarzają. Osoby, które przyszły tylko na 2 lata studiów magisterskich w tak szybkim tempie nie zdążą opanować tego co jest potrzebne do pracy z dziećmi. Nauczanie pięcioletnie jest według mnie bardzo dobre, jest to wystarczający czas by opanować wszystkie umiejętności i wiedzę połączone z praktyką podczas całego toku studiów jak i w przyszłości w pracy.
    W edukacji dzieci pojawia się zapotrzebowanie na wykwalifikowanego człowieka, którego następnie można nazwać nauczycielem. Ale mówiąc „wykwalifikowany” to oprócz ukończonych studiów, zdobytej wiedzy z zakresu metodyki, dydaktyki czy nauczanej specjalizacji mam na myśli przede wszystkim jego „przydatność” do zawodu nauczyciela. To chęć przekazania tego co cenne dla życia innym, jako ukierunkowanie ich życia. A to będzie możliwe posiadając określone kompetencje. Treści akademickie wykładów i przekazanie jak najwięcej informacji różnego typu w tak krótkim czasie (2 lata studiów II stopnia) może być niewystarczające, a wiedza zdobyta przez osoby kontynuujące ten kierunek jest znacznie większa.
    Studia pięcioletnie dają większą możliwość weryfikacji kandydata do zawodu oraz odpowiedniego przygotowania programu kształcenia. A także jakość kształcenia na pięcioletnich studiach magisterskich jest nieporównanie wyższa.

    Magdalena Sowińska

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli szukasz inspiracji na pracę z dziećmi, to zapraszam na stronę - prace z pedagogiki - bardzo przydatne materiały.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu już główne zadanie w tym wykładowców pedagogiki. Powinniście wybierać odpowiednie, sprawdzone szkoły, najlepiej te cieszące się sporą renomą. Sprawdźcie sobie tu ofertę od https://www.cb.szczecin.pl/kierunek-studiow/pedagogika/ Wśród ich kierunków znajdziecie także i właśnie pedagogikę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli ktoś szuka materiałów z pedagogiki, to zapraszam na stronę - materiały z pedagogiki.

    OdpowiedzUsuń