środa, 22 lutego 2017

Profesor zawsze ma rację?

Nawet najtrudniejsze zagadnienia można przedstawić naukowo, rzetelnie, czytelnie, w sposób zrozumiały dla każdego adresata. Czy nasza reakcja zależy od samego przekazu czy bardziej od formy i stylu wypowiedzi? Zapraszam do przeczytania wpisu na blogu prof. Jerzego Vetulaniego nt. "Jakie zioła palili ci napruci winem?" i podzielenia się swoimi refleksjami na moim blogu.

29 komentarzy:

  1. Artykuł był bardzo interesujący Pan Profesor podał wiele źródeł, dlatego też trudno się nie zgodzić z jego poglądem. Jednak według mnie najważniejsze jest to w jaki sposób przekazał swoje poglądy,poparł je wieloma badaniami i przedewszystkim są one przekazne bez obrażania uczuć innych. Pani Rabczewska przekazała swoje poglądy z znacznie innym stylu oraz formie i dlatego też w mojej opini została skazana za obrazę uczuć religijnych na karę grzywny. Gdyby przekazała swój pogląd tak jak Pan Profesor to wiele osob nie odczułoby jej słow jako obrazę, tylko jako własną opinię. Moim zdaniem nasza reakcja zależy od formy i stylu w jaki wyrażamy swoje poglądy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem reakcja ludzka na określone zagadnienie zależy zarówno od samej treści, jak i od formy oraz stylu wypowiedzi. Mimo, iż prof. Jerzy Vetulanii wypowiedział się w sposób bardzo naukowy, to dla niektórych osób religia i wszelkie kwestie z nią związane (zatem i prorocy) stanowi wielką wartość, swego rodzaju świętość, której nie pozwolą w żaden sposób kwestionować. Sam ten temat jest już sporny. Jednakowoż dużą rolę odgrywa także forma i styl wypowiedzi, ponieważ Profesor Vetulanii wytłumaczył to trudne zagadnienie rzetelnie i naukowo, co może wzbudzać mniejsze kontrowersje w opinii publicznej, niż dość niegrzeczna wypowiedź Pani Doroty Rabczewskiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno nie zgodzić się z poglądem profesora Jerzego Vetulaniego i tym samym z opinią Pani Doroty Rabczewskiej.
    Jednak artykuł ten, moim zdaniem, pokazuje jak ważna jest forma i styl wypowiedzi - użyte słownictwo, argumenty potwierdzające nasze zdanie na dany temat. W tej kwestii na pewno bardziej przemawia do mnie artykuł Pana profesora, który jest uargumentowany, rzetelnie wyjaśnia problem. Subiektywna ocena profesora znajduje odzwierciedlenie w przytoczonych przez niego badaniach i fragmentach Biblii, których być może, nawet ludzie wierzący nie znają, bądź znają powierzchownie czy też nie zastanawiają się nad ich znaczeniem i sensem. Z kolei Pani Rabczewska wyraziła jedynie swoje zdanie, opinię niczym nieuzasadnianą, a w dodatku wyrażoną w arogancki sposób.
    Jednak sam przekaz także ma znaczenie - to czego dana kwestia dotyczy, jak bardzo poszczególne osoby identyfikują się z danym zagadnieniem - wpływa na obiór tego przekazu i reakcję człowieka.
    W tym przypadku zagadnienie dotyczy spraw religijnych, podstaw religii, co może budzić obrazę osób, które wierzą w jej zasady, nie koncentrując się na naukowych dowodach i w ogóle ich nie uznając. Oddzielają sferę duchową od naukowej, za fundament swojego myślenia o religii uznają to w co wierzą i to co powinno być zgodne z religią - skoro Bóg jest dobry zatem twórcy religii, prorocy także musieli być dobrzy, co jest równoznaczne z niemożliwością zażywania przez nich środków psychotropowych.
    Moim zdaniem nasza reakcja na dany przekaz bardziej zależy od formy i stylu wypowiedzi, jednak sam przekaz również ma duże znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Monika Woźniak6 marca 2017 13:19

    Uważam, że kluczową rolę ma tu przekaz treści. Pani Dorota zapewne nie chciała nikogo urazić, jednak sposób w jaki przedstawiła swoją opinię wywołał niemałe zamieszanie. Użyła prostego języka, jej wypowiedź nie była poparta żadnymi argumentami. Nic więc dziwnego, że spotkało się to z negatywnym odzewem. Natomiast profesor Vetulanii podszedł do tematu w sposób bardzo profesjonalny. Posłużył się wieloma źródłami i przykładami. Czytając jego artykuł nie sposób nie zgodzić się z przedstawionymi przez niego faktami. Wykazał się rzetelną wiedzą oraz przede wszystkim dbałością o język i przekaz treści, które miały na celu przedstawienie ówczesnych czasów w taki sposób, aby nie urazić uczuć religijnych odbiorów artykułu. Uważam, że poglądy zarówno pani Doroty jak i profesora Vetulaniego warte są głębszego zastanowienia się. Zgadzam się z obiema wypowiedziami, jednak poprzez dobór słów, języka i argumentów zdecydowana większość odbiorców opowie się za opinią profesora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Dorota znana jest z "ciętego języka" oraz mówienia tego co uważa bez zwracania uwagi na sytuacje, zdanie lub uczucia innych osób, dlatego trudno dziwić się, że wypowiedziała swoje zdanie w taki a nie inny sposób. Jej opinia oraz to w jaki sposób ją powiedziała wywołała wiele zamieszania i kontrowersji ale tez dała początek do refleksji nad poruszonym przez nią tematem. Profesor Vetulanii podjął temat analizy Jej słów i zrobił to w sposób bardzo profesjonalny używając wielu argumentów. Informacje, które podał Pan profesor wydają się być bardzo rzeczowe i profesjonalne , przez co trudno nie zgodzić się z tym co napisał.
    Zarówno Pan profesor jak i Pani Dorota poruszyli ten sam temat jednak w dwa skrajnie inne sposoby, dlatego opinie na ich temat są różne. Im lepiej i profesjonalniej przedstawiamy dany temat tym łatwiej i szybciej ktoś zgodzi się z naszym zdaniem.
    Moim zdaniem po przeczytaniu artykułu Pana profesora trudno nie zgodzić się z Jego słowami i konkretnymi argumentami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem reakcja na daną sytuację zależy przede wszystkim od formy i stylu wypowiedzi. Pani Dorota Rabczewska pomimo, że prawdopodobnie miała rację, posłużyła się językiem obraźliwym, co wyraźnie może wzbudzić negatywne emocje u odbiorcy. Swoje zdanie mogła ująć w języku empatycznym, co nie uraziłoby innych ludzi. Bardzo ważne jest też argumentowanie, którego u Pani Doroty niestety zabrakło. Całkowitym przeciwieństwem jest artykuł profesora Jerzego Vetulaniego, który w bardzo profesjonalny sposób przedstawił swój pogląd, oprał go na mocnych argumentach, dlatego to właśnie opinia profesora bardziej przekonuje i jest wiarygodna. Mimo, że przekaz jest identyczny (dotyczy dość kontrowersyjnej sprawy) to jednak dobór słów ma ogromne znaczenie na to jaka będzie reakcja odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Każda osoba ma prawo do wyrażania swoich poglądów, opinii, jak również wątpliwości i odmiennego zdania na dany temat. Należy jednak pamiętać, aby nastąpiło to w sposób, który nie naruszy i nie urazi uczuć drugiego człowieka. Reakcja odbiorców zależy przede wszystkim od formy i stylu wypowiedzi. Krytyka jaką wzbudziła wypowiedź Pani Doroty Rabczewskiej wynika głównie z obraźliwego i wulgarnego języka jakim się posłużyła. Pomimo, iż jej przekaz jest bliskoznaczny z przekazem profesora Jerzego Vetulaniego, to dobór przez niego odpowiedniego słownictwa, języka i argumentacja wpłynął na odmienną reakcję odbiorców. Profesor Vetulani posłużył się naukowym i rzetelnym stylem wypowiedzi co nie zostało skrytykowane przez odbiorców, poddane ich negatywnej reakcji i wzburzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Olga Czubińska7 marca 2017 12:27

    Po przeczytaniu wpisu na blogu prof. Jerzego Vetulaniego jestem przekonana, że zarówno forma oraz styl, jak i przekaz jest niezwykle istotny dla reakcji odbiorcy. Sam przekaz, a mianowicie kwestia religii i wierzenia jest wyjątkowo delikatna, dlatego jej poruszanie w dyskursie powinno być nacechowane taktownością i wyczuciem, czego pani Dorocie zabrakło. Uważam, że forma oraz styl wypowiedzi w ramach takiej tematyki musi łączyć w sobie profesjonalizm, obiektywizm oraz szacunek. Nie wolno obrażać niczyich uczuć. Widać tutaj, że ten sam przekaz (przekonanie o używaniu substancji psychoaktywnych przez autorów ksiąg biblijnych) może być przedstawiony w zupełnie inny sposób. Prof. Vetulani mając na uwadze te same przekonania zaprezentował je w sposób naukowy, profesjonalny i co najważniejsze swoje poglądy poparł licznymi cytatami z Biblii oraz informacjami historycznymi. Słowa pani Doroty nie skłaniają do dyskusji i wymiany myśli, ale wywołują reakcje negatywne, agresywne, kłótliwe i nie prowadzą do żadnych efektywnych celów. Z kolei słowa prof. Vetulaniego poparte argumentami nikogo nie obrażają, są analizą faktów biblijnych, historycznych i naukowych, na podstawie, których to można prowadzić dalszą merytoryczną dyskusję, opartą na różnicy poglądów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Martyna Wójcicka7 marca 2017 18:15

    Zarówno prof. Jerzy Vetulani jak i Pani Dorota Rabczewska poruszyli i wypowiedzieli się na dosyć "drażliwy" dla wielu temat, czyli temat religii. Zrobili to jednak w różny sposób, używając innych form oraz innych innego stylu wypowiedzi. Czy jest to istotne? Moim zdaniem bardzo.
    Człowiek powinien wiedzieć w jaki sposób, w jakich okolicznościach oraz wśród jakich osób wypowiadać się na różne tematy. Każdy ma prawo wyrażać własne zdanie oraz otwarcie mówić o własnych uczuciach, lecz powinien robić to we właściwy sposób, tak aby nie urazić innych.
    Pan Profesor wypowiedział się w sposób grzeczny, używając odpowiednich argumentów, przytaczając rzeczowe fakty, powołując się na rzetelne źródła. Natomiast Pani Dorota wypowiedziała się w nieco mniej "subtelnym" stylu. Stąd też reakcje odbiorców, słuchaczy na ten sam temat, w odniesieniu do Pani Doroty oraz Profesora są tak różne.
    Pozostaje jedynie postawić i odpowiedzieć sobie na pytanie: czy naprawdę warto poruszać tematykę religijną, która dla wielu ludzi jest naprawdę tematyką wrażliwą? Kiedyś ktoś "mądry" powiedział: o polityce i religii się nie dyskutuje... Co poniektórzy powinni z tego "stwierdzenia" korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim zdaniem słowa pani Doroty Rabczewskiej była bardzo impulsywna,gdyż wulgaryzmy które w niej występowały nie były adekwatne do sytuacji. Powinna ona w inny sposób ująć swoje zdania, bardziej w wycenzurowany sposób. Jej osoba wywołuje wiele kontrowersyjnych dyskusji pod względem jej stylu bycia jak i samego zachowania. Uważam iż jako celebrytka powinna wypowiadać się w bardziej kulturalny sposób. Obecną postawą robi z siebie "błazna" wśród paparazzi, którzy czekają z niecierpliwościa na kolejne newsy z życia gwiazdy. Warto zauważyć tu również wypowiedź prof.Vetulaniego, który w inteligentny sposób tłumaczh rożnicę poglądów jak i argumentuje bez obrażania innych analizę faktów biblijnych, historycznych jak i naukowych. Profesor w adekwatny jak i naukowy sposób zaprezentował swoje przekonania a nie tak arogancko jak pani Dorota

    OdpowiedzUsuń
  11. Iwona Siczek7 marca 2017 18:36

    Nasza reakcja zależy w dużej mierze od formy i stylu wypowiedzi. Słynna piosenkarka Dorota Rabczewska "Doda" obraża uczucia religijne nie przez to, że wygłasza swoje opinie, ale w sposób w jaki je wygłasza – wulgarny, pozbawiony szacunku. Ona nigdy nie szczędziła w słowach.Zaś słowa jakich użył prof. Vetulani nikogo nie obrażają, są poparte wieloma argumentami i analizą Biblii. Zatem forma i styl wypowiedzi ma bardzo duże znaczenie w naszych odczuciach i reakcjach na dany tekst.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiara oraz religia - są to zagadnienia, które należy omawiać w sposób bardzo suptelny i delikatny, ponieważ każda osoba podchodzi do owej tematyki w sposób subiektywny i prywatny.
    Rozmawiając na temat religii należy wypowiadać się w sposób odpowiedni tak, aby nie urazić swojego odbiorcy. Niestety pani Dorota nie przestrzegała tych zasad, ponieważ Jej wypowiedź była nacechowana wrogością oraz brakiem szacunku.
    Dla mnie ogromną rolę odgrywa jakość i styl z jakim wypowiada się dana osoba. Można o przykrych i nieprzyjemnych sprawach wypowiadać się w sposób łagodny, nie urażając nikogo. Pan profesor spogląda na zagadnienie spożywania przez Proroków substancji odużających w sposób nieco bardziej taktowny a przede wszystkim naukowy. Jego artykuł jest bogaty w treści naukowe potwierdzone cytatami z Biblii oraz różnego rodzaju opublikowane wcześniej prace i badania.
    Moim zdaniem omawiając ten artykuł należy podkreślić jak ważna jest rola autorytetu. Pani Dorota jest piosenkarką, która świetnie wykonuje swoją pracę, natomiast profesor jest naukowcem, który , dokonuje różnych badań i niewątpliwie posiada większą wiedzę merytoryczną w zakresie omawianej tematyki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aby wypowiadać się na temat religii należy mieć wiele empatii oraz wyczucia, Gdyż w przeciwnym wypadku można urazić swoich odbiorców. Pani Dorota miała rację, jednakże przedstawiła ją w nieco nietaktowny sposób. Dla mnie ważny jest styl oraz sposób przekazu, ponieważ dzięki niemu nawet o najtrudniejszych tematach można mówić otwarcie i subtelnie.
    Artykuł profesora był bardzo ciekawy i na pewno nie uraził nikogo, ponieważ był on napisany w sposób naukowy i zawierał liczne komentarze z innych prac tego typu oraz szereg cytatów z Biblii. Profesor jest naukowcem, który posiada nie tylko wiedzę historyczno-religijną, ale także ma poczucie taktu, którego niestety zabrakło pani Dorocie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Agnieszka Kustra7 marca 2017 19:15

    Żyjemy w czasach, w których każdy człowiek ma prawo do wypowiedzi własnej opinii, zdania czy poglądu. Pani Dorota wyraziła swoje zdanie niestety w nieadekwatnym stylu wypowiedzi, co nie spodobało się wielu ludziom, szczególnie osobom wierzącym. Pomimo iż, jej opinia jest zgodna z opinia Pana Profesora, to dobór jej słów spowodował wiele kontrowersji. Wypowiedz Pana Profesora jest poparta wieloma przykładami pochodzącymi z Biblii w związku z czym ciężko jest się nie zgodzić z jego opinia. Jestem zdania ze poprzez odpowiedni dobór słów i liczne argumenty wielu ludzi zgodzi się z jego opinia. Uważam, że forma i styl wypowiedzi jest bardzo ważnym elementem, nie tylko podczas udzielania wywiadu, ale również w artykułach czy innego rodzaju wypowiedziach pisemnych.

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosia Jastrzębska7 marca 2017 19:21

    Artykuł napisany z wielką klasą, w sposób naukowy ale świetny, poparty wieloma źródłami. Profesor Vetulani umie podzielić się swoja wiedzą z innymi, swoimi poglądami nie obrażając innych, ich poglądów i uczuć. A co do Pani Doroty- zawsze była według mnie osobą prostą, budzącą kontrowersje, tylko nie wiem po co. Dla większej sławy? przecież można zdobyć "sławę" ale w sposób godny i z szacunkiem. Dla mnie jest ona gwiazdą, ale niestety... spadającą. A jej słownictwo jest na poziomie, ale niższym od zera.

    OdpowiedzUsuń
  16. Małgorzata Cieślik7 marca 2017 19:27

    Każdy człowiek ma wolną wolę i wolność słowa, ale mimo tego nie możemy zapomnieć o prawidłowym dobraniu słów podczas wypowiadania się oraz o uczuciach czytelników. Jestem pewna, że wypowiedź pani Rabczewskiej mogła urazić uczucia religijne nie jednej osoby. Biblia jest najsłynniejszą księgą świata i takie słowa znieważają uczucia religijne oraz wykazują brak szacunku do Biblii.

    OdpowiedzUsuń
  17. Marlena Durasiewicz7 marca 2017 19:50

    Uważam, że artykuł Pana profesora Jerzego Vetulaniego jest bardzo interesujący. Można z niego dowiedzieć się bardzo wielu ciekawych informacji, o których zapewne niewiele osób wiedziało. Jest napisany w sposób naukowy, aczkolwiek przystępny dla każdego czytelnika. Treść artykułu jest dość kontrowersyjna, ponieważ nie każdy może się zgadzać z profesorem, aczkolwiek została przekazana w bardzo dobry sposób, nie obrażający nikogo. Uważam, że Pani Dorota jest osobą, która uwielbia być w centrum uwagi. Zapewne też jej wypowiedzi i styl bycia wynika z tego, że chce aby było o niej głośno w mediach.

    OdpowiedzUsuń
  18. Paulina Krawczyk7 marca 2017 20:07

    Po przeczytaniu artykułu profesora Jerzego Vetulaniego w głowie pojawia się szereg myśli, reflkesji. Przyznam szczerze, i jestem przekonana, że nie jest to tylko moje odczucie, że profesor ukazał i przedstawił zupełnie odmienną stronę biblijnych opowieśći. Jednocześnie udowodnił, że słowa pani Doroty Rabczewskiej są prawdziwe i nie są wyssane z palca ( tak jak większość ludzi zapewne uważało przed przeczytaniem tego artykułu ). Oczywiście ,,problemem" całej tej wypowiedzi wspomnianej pani jest forma i język w jaki to powiedziała. Język niewątpliwie nieadekwatny, niestosowny, można by rzec arogancki. Ale z drugiej strony czy jest coś złego w tym, że wyraziła swoje zdanie w sposób taki jaki charakteryzuje jej osobę? Pani Dorota jest znana z kontrowersyjnych wypowiedzi na przeróżne tematy, a więc nie budzi to we mnie jakiegoś rozczarowania czy zażenowania. Oczywiście, jeśli ujęła by swoje poglądy w subtelniejsze słowa może brzmiało by to stosowniej ale w zasadzie oznaczało to samo. Profesor udowodnił, że w biblii używano środków psychotropowych, a więc w pewnym stopniu poparł słowa pani Doroty. Jaka jest różnica tych wypowiedzi? Przede wszystkim język i forma przekazu swoich poglądów. Profesor zrobił to bardzo naukowo, profesjonalnie. Osobiście ten sposób wypowiedzi bardziej do mnie przemawia i pewnie do większości też. I tutaj można by zastanowić się nad tym jak ważne jest to w jaki sposób wyrażamy własne poglądy i jak są one odbierane przez innych. Najważniejszą rzeczą jest dostosowanie języka do społeczności/grupy z którą prowadzimy dyskurs czy do której się zwracamy. Resztę zostawiam do przemyślenia...

    OdpowiedzUsuń
  19. Karolina Latoch
    Artykuł jest napisany przez osobę, która gruntownie przygotowała się do omówienia tematyki poruszanej w tekście. Istotne jest zwrócenie uwagi na to, że styl i sposób wypowiedzi jest jednym z istotniejszych elementów wypowiedzi, że jest "przepustką" do zainteresowania czytelnika. Tematyka jest dość kontrowersyjna, ale ciekawie podjęta, w sposób, który nie obraża nikogo a pokazuje sensowne argumenty, które mogą przemówić do każdego. W opracowaniu ukazana jest różnica między wypowiedzią osoby elokwentnej, inteligentnej, dobrze przygotowanej do tematu oraz mającej wysoki poziom kultury, a wypowiedziami osoby pustej, nie mającej w ogóle kultury i jak mam wrażenie zupełnie nieprzygotowanej. Istotne jest, żeby na tak delikatne tematy jak religia, moralność, etyka umieć rozmawiać i wypowiadać się adekwatnie- czyli delikatnie i subtelnie, nie obrażając nikogo kto ma odmienne poglądy. Niestety Pani Dorota ukazuje swój niski poziom, według mnie o wiele za niski aby chociażby móc rozpocząć dyskusję z osobą tak inteligentną jak Pan prof. Jerzy Vetulani.

    OdpowiedzUsuń
  20. Magda Lożyńska7 marca 2017 22:10

    Artykuł profesora J.Vetulaniego jest napisany w sposób naukowy, zawiera treści oparte na Bibli oraz różnego rodzaju badaniach. Po przeczytaniu artykułu możemy mieć różne odczucia co do formy zawartej w artykule. Moim zdaniem Pani Dorota Rabczewska obraża uczucia religijne nie przez to że wygłasza swoje opinie ale w sposób jaki to robi-wulgarny, pozbawiony szacunku ( co obraża odbiorców). Natomiast profesor J.Vetulani wypowiada się na ten temat w sposób inteligentny nie urazajac innych,adekwatny do sytuacji. Styl i forma wypowiedzi jest bardzo ważna. Pani Dorota Rabczewska niestety słynie z nieprzemyslanych komentarzy co skutkuje zamieszaniem wokół jej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  21. Anita Antoniewicz7 marca 2017 22:13

    Czytając, artykuł Pana prof. Vetulaniego widzimy jak duże znaczenie ma forma przekazu i stylu wypowiedzi na temat trudny jakim na pewno jest religia, gdyż dla wielu ludzi jest ona wartością nie podlegającą dyskusji. Stwierdzenie Doroty Rabczewskiej oburzyło wielu ludzi zapewne przez to, że zostało powiedziane prostym i dość kontrowersyjnym językiem, z którego zresztą słynie Doda. Jeśli chodzi o artykuł, to chociaż zgadza się on z twierdzeniem Dody to jednak autor prezentuje swoje zdanie w całkowicie odmienny sposób, używa argumentów i w rzeczowy sposób przedstawia dany problem. Nie obrażając przy tym uczuć nikogo.

    OdpowiedzUsuń
  22. Żaneta Larkowska7 marca 2017 22:59

    Jedyne co dodałabym do wypowiedzi przedmówców to to,że ludzie mają tendencje do uzasadniania swojego stanowiska w jakiejś sprawie zaledwie za pomocą przypuszczeń oraz twierdzeń formułowanych drogą subiektywnego poznania świata przez pryzmat własnych doświadczeń i uczuć. Każdy ma konstytutywne prawo do wyrażania swoich poglądów jednak musi przygotować się na niekoniecznie pozytywny odbiór ze strony słuchaczy/czytelników. Są to konsekwencje na jakie musi być gotowy każdy kto wypowiada się publicznie. Nie kierowałabym jednak sprawy na wokandę w przypadku pani Doroty. Tym bardziej,że w pewnym sensie miała rację.
    Kwestia stosowania enteogenów przez osoby powiązane z kultami jest znana ludzkości od starożytności( np. Westalki, Delfy) a przytaczane argumenty przez profesora zdają się wyjątkowo racjonalne i dokładnie umotywowane. Jednak do takich badań, dyskusji należy podchodzić w sposób "naukowy", pozbawiony zaangażowania emocjonalnego oraz wszelakich "uczuć religijnych" (o ile takowe istnieją). Kościół w istocie ma tendencje do niedopuszczania takich sytuacji czy informacji popartych faktami do świadomości wspólnoty. Wydaje się,że takie zachowania są podszyte lękiem przed utratą kontroli nad wiernymi, utratą pozycji w społeczeństwie, czy sensu niektóych przekazów kościoła jako instytucji. Nic dziwnego zatem,że wszelakie dowody bądź próba interpretowania ujęć biblijnych czy nauk Kościoła jest uznanawana za nadużycie, nadinterpretację albo bluźnierstwo. Oczywiście jestem zdania,że pewnych granic się nie przekracza z czystej przyzwoitości lub innych moralnych pobudek. Jednak co w dziedzinie prowokacji nazywane jest wolnością słowa, w danym społeczeństwie może najzwyczajniej nie mieć racji bytu. Przykładów można mnożyć ale wystarczą ostatnie dywagacje nad wolnością wyrazu artystycznego a propos spektaklu "Klątwa" Oliviera Frljić'a....

    OdpowiedzUsuń
  23. Paulina Jastrzębska8 marca 2017 00:04

    Paulina Jastrzębska
    Czytając artykuł Pana prof. Vetulanieg zauważamy, jak dyplomatycznie można wypowiedzieć się w danym temacie nie urażając poglądów i przekonań innych ludzi. Tekst jest napisany z wielką klasą, a przede wszystkim poparty wieloma badaniami, a także analizą Biblii. Przeczytałam go z wielkim zaciekawieniem, gdyż forma i styl została dobrana idealnie, co pozwoliło na bezproblemowe zrozumienie przekazu autora, a także na refleksję w tym temacie. Znana piosenkarka ,,Doda" jest bardzo kontrowersyjną osobą, więc nie zdziwiły mnie słowa, które wypowiedziała. Wokalistka znana jest z tego, że nie szanuje poglądów innych ludzi,a także bezpośrednio wyraża swoje zdanie nie patrząc na konsekwencje. Profesor jest osobą posiadającą ogromną wiedzę, a także potrafi elokwentnie się wypowiadać, czego niektórym ludziom brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  24. Sebastian Wójcik8 marca 2017 09:58

    Uważam, ze jestm to artykuł bardzo kontrowersyjny, w zarazem prawdziwy. W pewnym stopniu zgadzam się z jego twórcą , dlatego że prawdą jest że już apostołowie spożywali wino w czasie pisania pism świętych, ale myślę że dla ludzi dzisiejszego świata powinno zostać przedstawione w sposób bardziej przystępny.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ewelina Wesołowska
    Po przeczytaniu artykułu profesora Jerzego Vetulaniego z całą pewnością można stwierdzić, ze wyraził on swoją opinię w sposób dyplomatyczny, nie urażając niczyich uczuć, poglądów. Ponadto poparł ją odpowiednimi badaniami naukowymi, argumentami, zapoznawszy się gruntownie z tematem- tematem dość delikatnym, bo dotyczącym wiary i powstania najważniejszej Księgi nie tylko dla chrześcijan. Każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, ważne by nie narzucać nikomu 'na siłę' go nie narzucać i nikogo przy tym nie ranić. Profesor Vetulani przedstawił temat z trochę innej perspektywy. Nikt z nas, czytając Pismo Święte, zazwyczaj nie zastanawia się, jak te słowa, tekst powstały, tylko jak je najlepiej zrozumieć. Słowa Doroty Rabczewskiej mogły wzbudzić kontrowersje, urazić kogoś, ponieważ zapewne ich nie przemyślała.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mariola Skrzeczyńska.
    Artykul jest napisany bardzo przejrzyscie. Sprawia wrazenie ze nawet nie wiemy kiedy sie go czyta. Porownanie ze Doda obraza uczucia religijne, tak samo mozna porownac Nergala z Behemota jak rowniez Panasewicza z Lady Pank. Nergal niszczyl biblie a lider Lady Pank plul na krzyż. Zarowno artykul jak I film pana profesora pokazuja nam interpretacje bibli z innego punktu widzenia. I czasow zamierzchlych.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mariola Skrzeczyńska.
    Artykul jest napisany bardzo przejrzyscie. Sprawia wrazenie ze nawet nie wiemy kiedy sie go czyta. Porownanie ze Doda obraza uczucia religijne, tak samo mozna porownac Nergala z Behemota jak rowniez Panasewicza z Lady Pank. Nergal niszczyl biblie a lider Lady Pank plul na krzyż. Zarowno artykul jak I film pana profesora pokazuja nam interpretacje bibli z innego punktu widzenia. I czasow zamierzchlych.

    OdpowiedzUsuń
  28. Artykuł jest bardzo ciekawy i napisany przede wszystkim w oparciu o naukowe źródła. Czytając Biblię przeciętny odbiorca nie zwraca w ogóle uwagi na zioła i rośliny w niej występujące, oraz to, jakie mają one znaczenie. Dzięki artykułowi dostajemy nawet informacje o mannie. Jednak dla osoby wierzącej tekst ten może być dosyć kontrowersyjny, o ile nie podejdzie ona do niego z odpowiednim dystansem. Na szczęscie autor wziął to pod uwagę i stworzył tekst, który nikogo nie obraża, nie ocenia, jedynie podaje informacje. Profesor nie narzuca nikomu swojego zdania. Dorota Rabczewska znana jest z ciętego języka i swojego swobodnego podejścia do życia, jednak ciesze się, że poruszyła tę kwestię, która później została rozwinięta przez pana profesora w tak interesujący sposób.

    OdpowiedzUsuń
  29. Marta Kwiecień
    Bardzo ciekawy i interesujący artykuł. Trudno podważyć argumenty podane przez Beniego Shanona oraz Sarę Benetową, gdyż wskazali wiele przykładów oraz źródeł. Mimo iż podają poglądy niezgodne z moimi przekonaniami, uważam iż najistotniejszą kwestią jest sposób, w jaki zostało one przedstawione. Moim zdaniem w żaden sposób nie obrażają poglądów innych ludzi.

    OdpowiedzUsuń